Archiwum 25 grudnia 2010


gru 25 2010 Day
Komentarze: 0

Czegoś nie rozumiem w swoim zyciu. Raz pędze pod prąd wszytkim na złość żeby tylko zrobic coś dla siebie. Robie striptiz w szatni od wf-u przy otwartych drzwiach kiedy chłopaki przeechodzą.A kiedy indziej jestem jak ta szara mysz.Czuje się zaplątana w jakiąjś pajęczyne która mnie nie puści bo  to są moji rodzice.